Od jakiegoś czasu zamiast słodyczy jem owoce, staram się zjeść jakiś owoc pomiędzy śniadaniem, a obiadem i pomiędzy obiadem i kolacją, a jak najdzie mnie głód to także po kolacji. Nie chodzi mi tylko o zrzucenie kilku kg, ale też oto żeby zdrowo się odżywiać, lepiej się poczuć. Co najdziwniejsze? Po tych kilku dniach nawet nie chce mi się jeść słodyczy :) Potraktuje to jako nowy dobry nawyk :) Mam zamiar już w ogóle nie jeść słodyczy, chyba, że na jakiś uroczystościach ;)
Na razie mam 59kg na 160cm wzrostu, a u Was jak to wygląda? ;)
+ Kilka zdjęć ;>